Dlaczego nie warto rezygnować z SEO w czasie pandemii?
Spis treści
W obliczu kryzysu związanego z koronawirusem stajemy przed decyzją, z których działań zrezygnować, aby ocalić swój biznes.
Na wielu grupach traktujących o szeroko pojętym biznesie widać wyraźny podział na dwa obozy. Jedni opowiadają się za tym, aby w celu ratowania biznesu inwestować w reklamy płatne – Google Ads i Facebook Ads. Inni opowiadają się za wzmożeniem pracy nad SEO, sądząc, że jest to idealny czas na uporządkowanie swojej strony i pisanie treści. Wynika to z oceny, że sytuacja na rynku za jakiś czas się odwróci i wtedy „content tworzony w czasach zarazy” zadziała, dając przewagę nad tymi, którzy w czasie pandemii zawiesili działania SEO.
Przygotowałam więc kilka argumentów, które warto przemyśleć zanim zdecydujesz się na zmianę strategii SEO.
Artykuł powstał w ramach Tarczy Antykryzysowej Senuto. Dowiedz się więcej na temat naszej akcji:

Mniej klientów w tym okresie to teoretycznie więcej czasu i zasobów w firmie, które można wykorzystać do innych zadań
Przed nami trudny czas, kiedy klienci będą się wykruszać. Niektórzy musieli zupełnie zamknąć drzwi swojej działalności i zwolnić członków zespołu. Jeśli jednak nie jesteś zmuszony do podejmowania tak trudnych kroków, wykorzystaj potencjał, jaki daje Ci ta sytuacja – czas i zasoby.
Jeśli obecnie dział IT ma mniej pracy, jest to dobry moment na podsunięcie im zadań, które zawsze otrzymywały mniejszy priorytet, jak np. wdrożenie zaleceń audytu SEO, z którymi do tej pory zwlekano miesiącami. To również dobra okazja, aby przyłożyć się do tworzenia treści, na co zawsze brakowało czasu. Tutaj mogą się wykazać np. sprzedawcy pozbawieni pracy w galeriach handlowych czy specjaliści, którzy nie mogą obecnie świadczyć usług stacjonarnie.

Efekty SEO są opóźnione w czasie
Mimo że epidemia koronawirusa nie słabnie, nasze życie w końcu wróci do normalności. Nawet jeśli obecnie ze względu na sytuację niektóre tematy tracą na popularności, to nadejdzie czas kiedy popyt na nie znów wzrośnie. Jak przekłada się to na działania SEO?
Oczekiwanie na efekty SEO trwa średnio 3 miesiące (sprawdź, ile trzeba czekać na efekty pozycjonowania w poszczególnych branżach). Oznacza to, że w tej sytuacji staną się widoczne – miejmy nadzieję – już po zakończeniu kwarantanny, kiedy wszyscy będą mogli wrócić do pracy. Zyskując (lub utwierdzając) wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania, zwiększasz swoje szanse na możliwie szybki powrót do generowania stałych przychodów. Wykorzystaj to jako okazję, aby odbić swój biznes z podwójną siłą.

Przerwa w działaniach może spowodować utratę wypracowanych wyników
Pamiętaj również, że przerwa w działaniach SEO może spowodować utratę wypracowanych wyników, a odbudowa widoczności będzie Cię kosztować więcej niż jej utrzymanie. SEO warto kontynuować zwłaszcza wtedy, gdy osiągane przez Twój serwis pozycje są wysokie, a konkurencja silna.
Jeśli mimo to po głowie chodzi Ci rezygnacja z działań SEO, zastanów się nad zmniejszeniem wydawanego na ten cel budżetu, a nie całkowitym zawieszeniem prac nad SEO.

Obecnie w wielu firmach budżety zostały poprzesuwane
SEO to alternatywny do Google Ads sposób pozyskiwania ruchu z wyszukiwarki (o zaletach wysokiej widoczności w wynikach wyszukiwania pisałam już w artykule o zaletach SEO). Jeśli w tym momencie nie ma sensu wydawać pieniędzy na reklamę płatną (bo np. prowadzisz restaurację lub gabinet stomatologiczny, które obecnie są zamknięte), a jednak masz rezerwę i nadal chcesz inwestować pieniądze w rozwój biznesu, warto postawić właśnie na SEO.
Według naszych danych w przypadku sklepów e-commerce średni spadek ruchu z wyszukiwarki spadł w ostatnim czasie o 20 procent (to mniej niż dla reszty środowiska biznesowego, gdzie spadł średnio o -31%). Można się jednak spodziewać, że gdy epidemia ustanie, popyt wróci do pierwotnych poziomów. Jeśli dotyczy Cię ten przypadek i masz taką możliwość, zmień strategię i inwestuj w to, co da Ci przewagę nad konkurencją po ustaniu epidemii. Takim narzędziem jest właśnie SEO, które jak już pisałam wyżej, cechuje efekt odroczony w czasie.

Nie wiemy, ile potrwa obecna sytuacja
Wszyscy mamy nadzieję, że epidemia koronawirusa na świecie wygaśnie jak najszybciej. Nadal nie wiadomo jednak, ile potrwa obecna sytuacja. Całkowita kwarantanna w Wuhan trwała 2 miesiące, podczas gdy pierwsze zachorowanie na koronawirusa miało miejsce w grudniu 2019, a Chiny dopiero niedawno ogłosiły wygraną nad COVID-19. Warto mieć to z tyłu głowy, planując działania na najbliższe tygodnie i miesiące.
Nawet jeśli do tej pory Twoje przychody nie spadły lub obniżyły się jedynie w niewielkim stopniu, recesja na rynku może spowodować zmniejszenie liczby klientów. Oznacza to, że nawet jeśli obecnie stać Cię na reklamę płatną, np. Google Ads czy Facebook Ads, w dłuższej perspektywie może się to okazać zbyt drogie. SEO jest z kolei relatywnie tanim źródłem ruchu, w którym nie płacisz bezpośrednio za przeklik do strony. Dodatkowo w czasie koszt pozyskania jednego użytkownika zwykle jeszcze spada.

Nadal potrzebujemy produktów i usług, choć w nieco innej formie
Obecnie życie przeniosło się do rzeczywistości online. Sieć jest przeciążona, czego dowodem może być fakt, że Netflix obniża jakość streamingu. Oznacza to, że zgodnie z akcją #zostańwdomu, spędzamy czas w swoich czterech ścianach, jeszcze więcej godzin przebywając przed ekranem komputera i smartfona. Google towarzyszy nam więc na co dzień dużo częściej – dodatkowo w sytuacjach, w których do tej pory radziliśmy sobie offline.
Wykorzystaj to – bądź widoczny i bądź tam, gdzie szukają Cię klienci – w wynikach wyszukiwania. Dotyczy to zwłaszcza sieci sklepów, które do tej pory skupiały się głównie na sprzedaży stacjonarnej. Za pomocą działań SEO warto maksymalnie dopasować ofertę do klienta i zawalczyć o wysokie pozycje, by w ten sposób dać sobie szansę na wyrównanie strat z zamkniętych sklepów zlokalizowanych w galeriach.
Na SEO powinni teraz postawić również Ci, dla których okres epidemii przynosi zyski, nie straty. Należą do nich serwisy informacyjne (Google News!), apteki internetowe, serwisy streamingowe, księgarnie online. To okres, kiedy SEO przełoży się na największe przychody.
Co ciekawe, w ostatnim czasie także zainteresowanie usługami takimi jak hosting czy domeny wzrosło około 20%, co może zwiastować, że wiele biznesów decyduje o przeniesieniu się do internetu.
Ważne! Artykuł ma na celu przedstawienie najważniejszych argumentów przemawiających za tym, aby nie rezygnować z SEO w czasie epidemii koronawirusa. Nie oznacza to jednak, że są one adekwatne dla każdej działalności i każdej sytuacji. Dysponując danymi na temat kondycji swojego biznesu, musisz samodzielnie ocenić, jak w Twoim przypadku działania SEO przełożą się na obecne przychody oraz poprawienie sytuacji biznesu w najbliższej przyszłości.
Czytaj więcej
Wypróbuj Senuto Suite przez 14 dni za darmo
Poznaj Senuto na 1-godzinnym szkoleniu online. Za darmo.