Co to jest thin content i jak sobie z nim radzić?

SEO Podstawy SEO
Katarzyna KwartnikKatarzyna Kwartnik
Opublikowano: 15.10.2025
10 minut

Thin content to jedna z najczęstszych przyczyn spadków widoczności – i jednocześnie jeden z problemów, które da się stosunkowo szybko uporządkować. 

Nie chodzi tu o długość tekstu, tylko o jego realną wartość. Strony, które niczego nie wnoszą, nie odpowiadają na intencję użytkownika albo powielają treści z innych miejsc w serwisie, potrafią skutecznie obniżyć wyniki całej witryny.

Dowiedz się, jak rozpoznać takie treści i co z nimi robić. 

Co to jest thin content?

Thin content to treści o niskiej wartości dla użytkownika – takie, które nie odpowiadają na intencję, nie wnoszą żadnych własnych informacji i nie pomagają wykonać zadania. 

Wbrew pozorom thin content nie musi być krótki. Może mieć nawet kilka tysięcy znaków, a i tak nie wnosić nic nowego. Może być powielony, pozbawiony wartości merytorycznej, przeładowany słowami kluczowymi albo zbudowany wyłącznie pod pozycjonowanie.

Co więcej, wartościowe treści mogą być krótkie. Mogą liczyć nawet 2-3 zdania, jak chociażby w przypadku słowników. Czasem znacznie lepiej odpowiadają one na intencję użytkownika niż długie elaboraty. Chodzi po prostu o to, by tworzyć teksty wartościowe i takie, które spełniają swoją rolę. 

numer iban tekst
To cały tekst, który znajduje się na stronie bnpparibas.pl o numerze IBAN. Jest bardzo krótki, ale znajduje się na pierwszej pozycji w Google – bo idealnie wpisuje się w intencje użytkownika. Dla porównania, na 3. czy 4. stronie znajdują się dużo dłuższe teksty, które zawierają zbędne wątki dla użytkowników, którym towarzyszy prosta intencja informacyjna.

Typowe przykłady thin contentu to m.in.:

  • skopiowane lub tylko delikatnie przeredagowane opisy produktów,
  • automatycznie generowane teksty bez autorskiej perspektywy,
  • powielone podstrony różniące się tylko lokalizacją lub nazwą wariantu,
  • wpisy blogowe, które nie wyczerpują tematu i nie odpowiadają na pytania użytkowników,
  • strony afiliacyjne bez własnych opinii i wartości dodanej.

Dlaczego thin content szkodzi?

Treści niskiej jakości potrafią wyhamować rozwój całej witryny – nawet wtedy, gdy masz świetne materiały w innych miejscach. Dzieje się tak dlatego, że Google ocenia jakość serwisu całościowo. Słabe podstrony obniżają średni poziom witryny i potrafią ściągać w dół te, które faktycznie zasługują na wysoką pozycję.

Thin content odciska swoje piętno na następujących obszarach:

  1. Widoczność. Thin content rzadko pojawia się wysoko w wynikach, a jeśli już – szybko wypada z gry. Obniża to ogólną siłę domeny i ogranicza potencjał mocniejszych treści.
  2. Kanibalizacja. Kilka podobnych, powierzchownych stron potrafi konkurować o to samo zapytanie, przez co żadna z nich nie rankuje dobrze. Google nie wie, którą uznać za najtrafniejszą, więc sygnały są rozproszone.
  3. Crawl budget. Jeśli roboty wyszukiwarki marnują czas na indeksowanie stron o niskiej wartości, mniej zasobów trafia na treści, które faktycznie mają znaczenie. 
  4. User experience. Strony z powierzchownymi tekstami, zduplikowanymi opisami albo pustymi sekcjami zwiększają współczynnik odrzuceń i skracają czas spędzony w serwisie. To sygnał dla Google, że użytkownicy nie znajdują tam odpowiedzi na swoje pytania czy potrzeby.
  5. Ryzyko nałożenia kar i filtrów. Treści powielone, spamerskie czy generowane masowo mogą skutkować nie tylko spadkami widoczności, ale też ręcznymi działaniami ze strony Google, które trudno odwrócić.

Jak rozpoznać thin content?

Zanim zdecydujesz, co zrobić z treściami, musisz wiedzieć, które z nich faktycznie obniżają wartość Twojej witryny. Thin content często wygląda niegroźnie – mogą to być krótkie notki blogowe sprzed kilku lat, powielone opisy produktów albo puste kategorie.

Na co zwrócić uwagę?

Objawy na poziomie pojedynczej strony

  • Brak pokrycia intencji – treść nie rozwiązuje żadnego realnego problemu użytkownika.
  • Płytka zawartość – kilka akapitów, które nie wnoszą nowych informacji ani świeżej perspektywy.
  • Zduplikowane treści – opis powielony np. z innej podstrony czy z witryny producenta.
  • Przeoptymalizowany tekst – nienaturalne powtarzanie fraz, brak flow, sztuczność.
  • Brak aktualności – przestarzałe dane, zrzuty ekranów, statystyki i przykłady.
  • Brak powiązań wewnętrznych – orphan pages, do których nie prowadzą żadne linki.

Objawy na poziomie serwisu

  • Wiele bardzo podobnych adresów URL różniących się tylko wariantem lub lokalizacją.
  • Podstrony generujące minimalny ruch organiczny lub żaden.
  • Sekcje, których Google w ogóle nie indeksuje.
  • Problemy z kanibalizacją — kilka stron walczy o te same zapytania.
  • Powtarzalne tytuły i meta opisy.

Dane, które warto przeanalizować

Sprawdź następujące metryki:

  • widoczność danej podstrony w wyszukiwarce,
  • liczba kliknięć i wyświetleń, CTR, średnia pozycja w Google Search Console,
  • średni czas spędzony na stronie, zaangażowanie, konwersje, rola w ścieżce użytkownika (Google Analytics),
  • linki wewnętrzne i zewnętrzne, ich brak to często sygnał, że strona nie ma znaczenia w strukturze serwisu.
W Senuto możesz sprawdzić widoczność nie tylko całej witryny, ale też konkretnych adresów URL.

Jak poprawiać thin content?

Nie każdy słaby tekst wymaga kasowania, ale nie każdy warto też ratować. Czasem wystarczy rozbudowa, aktualizacja i lepsze osadzenie w strukturze serwisu. Innym razem bardziej opłaca się go po prostu usunąć i wzmocnić to, co już działa. 

Oto, jak radzić sobie z thin contentem:

1. Rozbuduj temat i odpowiedz na intencję użytkownika

Thin content bardzo często wynika z tego, że tekst ledwo muska temat — nie odpowiada na realne pytania użytkowników, przez co nie ma szans konkurować w wynikach wyszukiwania.

Co możesz więc zrobić?

  • Przeanalizuj, jakie zapytania generują wyświetlenia, ale nie kliknięcia. W Google Search Console możesz to łatwo sprawdzić w raporcie Skuteczność. To sygnał, że treść nie pokrywa istotnych wątków.
  • Wygeneruj strukturę tekstu w Content Writerze i zobacz, jakie sekcje możesz dodać do swoich treści. 
  • Uwzględnij pytania z People Also Ask i frazy typu long tail.
  • Skorzystaj z narzędzia SensAI AI Overview – znajdziesz tam informacje, jakich kontekstów brakuje w Twoim tekście względem odpowiedzi w AI Overviews. To istotne informacje także dla budowania widoczności w tradycyjnych wynikach i innych modelach językowych. 
  • Dodaj brakujące sekcje i rozwiń temat tak, by tekst był kompletny. Nie chodzi o więcej słów, a realną wartość.
  • Jeśli tekst jest tak ogólny, że nie ma czego rozbudowywać — zapisz go na listę kandydatów do usunięcia.
generowanie struktury w Content Writerze
generowanie struktury w Content Writerze

A tu wygenerowana struktura:

struktura Content Writer

2. Uaktualnij informacje i dane

Teksty, które kiedyś przynosiły wyniki, a z czasem przestały, mogą po prostu być przestarzałe. Aktualizacja to jeden z najprostszych sposobów, by przywrócić im ruch.

Co możesz zrobić?

  • Sprawdź wszystkie daty, screeny, źródła i linki zewnętrzne. Zastąp stare dane aktualnymi – najlepiej z podaniem źródeł.
  • Usuń fragmenty, które nie wnoszą wartości – przestarzałe statystyki, zdezaktualizowane instrukcje, wzmianki o funkcjach, których już nie ma.
  • Przejrzyj raport w Analizie widoczności Senuto — jeżeli pozycje strony spadły po którejś z aktualizacji algorytmu, to często sygnał, że wymaga solidnego odświeżenia.
To przykład strony, która ucierpiała przy jednej aktualizacji algorytmu i po poprawkach treści zyskała po następnej.

3. Zadbaj o strukturę i formatowanie

To, że teksty są thin może wynikać nie tylko z samej ich treści, ale także ich struktury czy formatowania. Oto, na co warto zwrócić uwagę:

  • Podziel długie bloki tekstu na krótsze akapity, przebuduj nagłówki i zadbaj o logiczny układ sekcji.
  • Dodaj wypunktowania, tabele i grafiki, które ułatwią skanowanie i zrozumienie treści.
  • Zoptymalizuj meta title i description – być może są zbyt ogólne i nie zachęcają do kliknięcia.

4. Wzmocnij powiązania wewnętrzne

Treści słabej jakości często są osierocone. Chodzi o to, że wiszą sobie gdzieś w strukturze i nie prowadzą do nich żadne linki wewnętrzne.

Co robić z tym aspektem?

  • Znajdź orphan pages i dodaj linki z powiązanych tematycznie artykułów czy podstron.
  • Zadbaj o linki zewnętrzne – dobrze osadzony kontekstowo link z mocnej strony może realnie poprawić pozycję słabszego tekstu.

5. Nadaj treści głębi i unikalności

Thin content to często po prostu parafraza istniejących artykułów. Dziś nie ma większych szans, żeby takie podejście zadziałało. 

Co możesz więc zrobić?

  • Wprowadź własny punkt widzenia, przykłady, dane z narzędzi lub case studies.
  • Dodaj elementy, których nie ma nigdzie indziej – oryginalne porównania, konkretne procesy, doświadczenia z własnej pracy.
  • Odwołuj się do innych wartościowych źródeł czy opinii i dodawaj do nich linki. 
  • Dbaj o to, by treści tworzyli eksperci w danej dziedzinie, podpisuj artykuły imieniem i nazwiskiem wraz z krótkim bio, wskazującym na ekspertyzę. 

6. Przemyśl SEO i UX 

SEO i doświadczenie użytkownika muszą iść w parze. Oto, co warto zrobić:

  • Sprawdź, czy tekst odpowiada na pytanie, z którym użytkownik trafia na stronę. Jeśli nie, rozbuduj go lub połącz z inną treścią.
  • Dopasuj nagłówki i pierwsze akapity do realnej intencji. Niech użytkownik od razu dostanie to, po co przyszedł.
  • Przejrzyj raporty w Senuto i zobacz, na jakie frazy treść faktycznie się wyświetla. Jeśli odbiega to od intencji, to znak, że wymaga przebudowy.

Kiedy lepiej usunąć thin content niż go poprawiać?

Jest tak, jeżeli:

1. Treść nie ma żadnej wartości – ani SEO, ani biznesowej

Jeśli podstrona nie generuje ruchu, nie wspiera konwersji i nie ma potencjału tematycznego, nie ma powodu, by ją utrzymywać.

  • Sprawdź ruch organiczny w GSC i GA4, widoczność w Senuto i linkowanie.
  • Jeżeli wszystkie wskaźniki są zerowe lub bliskie zera, a temat nie ma potencjału do rozbudowy, usuń stronę i przekieruj adres na najbliższą tematycznie podstronę (301).

2. Treść duplikuje inny materiał

Dwa lub trzy artykuły na ten sam temat rozpraszają sygnały i obniżają widoczność każdego z nich.

  • Zidentyfikuj duplikaty (treściowe i tematyczne).
  • Wybierz jeden, najlepiej rokujący URL i scali treści.
  • Pozostałe przekieruj.

3. Temat jest zbyt wąski lub bez potencjału

Nie każdy temat da się sensownie rozwinąć. Jeżeli po analizie okazuje się, że nie ma dodatkowych fraz, kontekstu ani możliwości uzupełnienia, nie warto na siłę go rozbudowywać.

W takiej sytuacji najlepiej dodać noindex lub przekierować stronę.

4. Treść nie pasuje do strategii

Czasem problemem nie jest sama jakość, tylko brak spójności z kierunkiem rozwoju serwisu. Jeżeli artykuł lub podstrona nie pasują do tematycznych klastrów, na których budujesz widoczność, mogą wręcz rozpraszać sygnały dla wyszukiwarki.

Lepiej usunąć lub przekierować taki materiał niż utrzymywać go jako element zupełnie niepasujący do reszty. 

👉 Przeczytaj też tekst o content pruningu

Podsumowanie

W pracy nad poprawą treści warto korzystać z danych, a nie wyłącznie intuicji. Narzędzia takie jak Senuto pomagają zidentyfikować luki tematyczne, frazy z potencjałem i duplikaty. Dzięki temu dowiesz się dokładnie, gdzie inwestować czas, a gdzie po prostu zrobić porządki.

Dobrze przeprowadzony proces eliminacji thin contentu sprawia, że Twoja witryna staje się bardziej przejrzysta, silniejsza tematycznie i odporniejsza na zmiany algorytmów. A każda pozostawiona w niej treść ma sens i realny cel. To ważne nie tylko w kontekście standardowego SEO, ale i widoczności w dobie wyszukiwania AI.

Podziel się tym postem:  
Katarzyna Kwartnik

Copywriterka i content marketerka. Od lat zajmuje się marketingiem internetowym i jednocześnie tworzy związane z nim treści. Specjalizuje się przede wszystkim w zagadnieniach związanych z marketingiem B2B i e-commerce.

Senuto przez 14 dni za darmo

Wypróbuj

Wypróbuj Senuto Suite przez 14 dni za darmo

Zacznij 14-dniowy trial za darmo

Poznaj Senuto na 1-godzinnym szkoleniu online. Za darmo.

Wybierz termin i zapisz się